Całkowicie niegrywalny ze mnie gość. Nie znoszę wspólnych Skrabli, Carcassonne’ów, Tysiąca, Wojny, Monopoly i innych karcianek oraz planszówek. Jeszcze w czasach analogowych dawałem się czasami wciągnąć w HUJ-a (Historyczny Upadek Japonii), ale dzisiaj unikam jak mogę tego typu form spędzania czasu. Dziwne, prawda – bo przecież to niesamowicie fajne momenty, kiedy z rodziną lub znajomymi [...]
↧