Z drukiem 3D jest pewien problem. W przypadku technologii FDM materiał po wyjściu z ekstrudera jest bardzo plastyczny i podatny na siły zewnętrzne, chociażby na siłę ciężkości. Podobnie w przypadku spiekania żywicy, trzeba uwzględnić kierunek warstw i położenie modelu w drukarce. A gdyby tak wyeliminować wpływ sił zewnętrznych, nawet grawitacji i drukować bez struktur podtrzymujących i stabilizujących model. Taki wydruk można zrealizować na dwa sposoby: albo drukować w warunkach lotu parabolicznego lub wysłać drukarkę na orbitę, gdzie będzie tworzyła kolejne wydruki. Pierwsze rozwiązanie jest słabe w jednym punkcie: Mikrograwitacja w locie parabolicznym trwa kilkadziesiąt sekund, potem samolot musi przejść w wznoszenie i lot z dużym przeciążeniem. Drugie rozwiązanie, z wysłaniem swojej drukarki w kosmos było do tej pory nieosiągalne. Pierwsza […]
↧